niedziela, 18 września 2011

Me gusta la ropa bonita


(zara flats, sh pants, zara shirt, vintage kardigan)

Dzisiaj postanowiłam poruszyć temat mundurków szkolnych. Wiem, że jest niedziela, ale 1. nie miałam pomysły na to jak inaczej mogę podpisać te zdjęcia, a 2. najprawdopodobniej wpłynie to na następne stylizacje.

W każdym razie w szkole do której uczęszczam mamy mundurki (i to nie byle jakie) - mianowicie musimy mieć ubraną białą koszule -> na to krawat -> i na to są jeszcze dodatkowo specjalne swetry. (Które tak przy okazji nie są noszone przez nikogo, więc możemy je tym samym pominąć)

Trzy lata w tym samym outficie noszonym każdego dnia z pewnością bardzo wpłynęły na wybory ubrań które kupuje. Tzn. np idę do sklepu i widzę piękną spódnice. Wszystko cudnie, tylko że ten typ za nic nie będzie wyglądał dobrze z koszulą... więc co zrobić? zostawiam i idę dalej. ;(

W ten sposób chciałam was wprowadzić do najbliższej przyszłości, kiedy to mam zamiar pokazywać wam moje codzienne stylizacje prosto ze szkoły! ;)

Tooday i decided to tell you something about the school uniforms. I know that its sunday, but 1. I have not any other idea what to write here and 2. it will probably affect to the future styling.

At my school we 've got uniforms, i mean white shirts and ties. I have to say that three years in the same outfit every day its not nothing. E.g. when i buy new things i look also at this how much it match to the white shirt and because of that im not buing lots of pretty clothes.

I told you all of that beacause i decided to show you how i usually look every day. So be ready for lots of shirts in the future! ;)

   xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz